4 rzeczy o których powinieneś pamiętać przed wyjazdem na narty
Zimowy wypad na narty - kto o nim nie marzy? To idealna okazja do aktywnego odpoczynku w gronie rodzinnym lub znajomych. Przed wyjazdem ogarnia nas radość i euforia, a wtedy bardzo łatwo zapomnieć o podstawowych rzeczach, o których powinniśmy pamiętać. Każda podróż wiąże się z przygotowaniami, a szczególnie ta zimowa połączona z aktywnym spędzaniem czasu. Brak treningu, ubezpieczenia czy dokumentów może mieć poważne konsekwencje. Chyba nikt nie chciałby, by jego urlop zmienił się w "lawinę" narastających problemów i nieprzyjemności. Oto kilka porad dotyczących wyjazdu na narty.
Dobra forma fizyczna
Przygotowania powinniśmy zacząć od nas samych i to nie na kilka dni przed wyjazdem. Idealnym rozwiązaniem byłoby poświęcenie na trening trzech miesięcy, a niezbędnym minimum jest miesiąc. Aż tyle? Tak, bo czeka nas wysiłek fizyczny i ruchy, których na co dzień nie wykonujemy. Trening poprzedzający wyjazd możemy powierzyć w ręce specjalisty lub zadbać o niego sami. Osoby korzystające z siłowni lub zajęć typu fitness mogą poprosić o dodatkowe specjalistyczne ćwiczenia. Do prostszych form przygotowujących do sezonu należą bieganie (wbieganie i zbieganie z górki, schodów), pływanie czy zestawy składające się z kilku ćwiczeń, np. 20 minutowy trening: 20 przysiadów, 10 wypadów na każdą nogę i 10 tzw. squat jumps. Wykonujemy trzy–cztery obwody. (źr. magazyn Outside)
Ubezpieczenie turystyczne
Kolejnym etapem jest przygotowanie niezbędnych dokumentów, w tym ubezpieczenia. Po prostu pamiętajmy o dowodzie osobistym/paszporcie oraz prawie do jazdy i dowodzie rejestracyjnym (sprawdźmy, do kiedy mamy ważny przegląd techniczny).
Osoby ubezpieczone w NFZ mogą wyrobić tzw. kartę EKUZ. Jednak nie łudźmy się, że w przypadku nieszczęścia rozwiąże ona wszystkie problemy. W wielu krajach za akcję ratowniczą, posiadając wspomnianą kartę, będziemy musieli zapłacić z własnej kieszeni. Niejednokrotnie bardziej korzystne jest zawarcie umowy z towarzystwem ubezpieczeniowym (takie ubezpieczenie powinno zawierać NNW). Zróbmy to wcześniej, minimum jeden dzień przed wyjazdem. Opłata za tego typu ubezpieczenie w większości firm jest niewysoka, a daje nam bardzo dużo w zamian. Na przykład Link4 oferuje trzy typy ubezpieczenia turystycznego, w tym jedno rozszerzone o krótkoterminowe Auto Assistance. Gdy dany ubezpieczyciel nie oferuje takiego pakietu, warto go dokupić. Sprawdźmy, czy dany kraj nie wymaga Zielonej Karty.
Przygotowanie samochodu
Jeśli już ubezpieczyliśmy siebie i samochód, zadbajmy o przygotowanie pojazdu. Warto przed podróżą pojechać na przegląd techniczny, gdzie profesjonaliści sprawdzą, czy jest sprawny. Nie zapominajmy o oponach zimowych czy łańcuchach śniegowych. Sprawdźmy, czy mamy apteczkę i gaśnicę, sprawne koło zapasowe oraz poziom oleju i płynu do spryskiwaczy. Bezwzględnie pamiętajmy o dobrym zamocowaniu nart/snowboardu w samochodzie (w części krajów ich niezamocowanie jest karane mandatami). Gdy spodziewamy się bardzo ciężkich warunków atmosferycznych, możemy opcjonalnie wypożyczyć porządne auto terenowe z napędem 4x4.
Serwisowanie sprzętu narciarskiego
Wypożyczyć też możemy sprzęt narciarski, nie oszczędzajmy na nim i skorzystajmy z usług profesjonalnych firm. Najlepiej posiadać swoje własne narty. Sprawdźmy ich powierzchnię oraz krawędzie. Jeśli budzą nasze zastrzeżenia oddajmy je na przegląd do serwisu. Nie zapominajmy o wiązaniach i butach - skontrolujmy ich stan. Nie mniej ważna od samego sprzętu jest odzież, w tym bielizna termiczna, która pozwoli zachować odpowiednią temperaturę ciała. Na koniec pozostaje kask oraz system RECCO. Często odzież narciarska ma wbudowane tzw. reflektory RECCO, jeśli nasza nie posiada takiego systemu, dokupmy go. Najlepszym rozwiązaniem jest posiadanie dwóch reflektorów (pozwalają one m.in. na odnalezienie osoby zasypane lawiną).
To już wszystko z podstawowych czynności przygotowujących do wyjazdu na narty. By nie zapomnieć o żadnej z powyższych rzeczy, warto przygotować listę, na której będziemy mogli sprawdzić czego nam jeszcze brakuje. Pamiętajmy też, by przed wyjściem na stok lub spacer w górach, mieć zawsze naładowany w 100% telefon.
Dużo śniegu, zabawy i zdrowego rozsądku.
Choć tak naprawdę przyznajcie się, że wszyscy marzymy o wiośnie!
Autor tekstu: Piotr Szymański
Oblicz składkę
już teraz
lub zadzwoń
(22) 444 44 23
pon. - pt. 8 - 20