Osoby, które lubią, gdy dźwięk dochodzi do nich z przodu i z tyłu, powinny zainwestować także w te znajdujące się w części przeznaczonej dla pasażerów, o ile radioodtwarzacz fabryczny umożliwia ich podłączenie. Wzorcowy schemat nagłośnienia zakłada, że dźwięk dochodzi do nas z przodu, tak jak na koncercie (a nie z tylnego rzędu siedzeń). Przednie głośniki najlepiej wymienić na zestaw dwudrożny z zewnętrzną zwrotnicą (powinna ona mieć w torze wysokotonowym kondensator foliowy). Zwróćmy uwagę, czy głośnik wysokotonowy ma kształt kopułki – ten z jedwabną kopułką zapewni delikatniejsze brzmienie. Na tylną półkę lub do drzwi możemy wybrać zestaw współosiowy. Głośniki zainstalowane w odpowiednio wzmocnionej półce wyraźnie zwiększą ilość niskich tonów. Wybierzmy przetworniki o dobrej skuteczności, aby radioodtwarzacz sprostał ich wymaganiom. Koszt głośników na przód to wydatek około 450 zł, a tych na tył to około 250 zł. Moim zdaniem lepiej zainwestować w porządne głośniki na przód, a pozostałą kwotę (250 zł) przeznaczyć na wygłuszenie przednich drzwi.

Sposób 1. Wariant przód. Wymiana przednich głośników najefektywniej ulepszy brzmienie audio w samochodzie.

Sposób 1. Wariant przód + tył. Nowe przednie głośniki oraz zestaw współosiowy z tyłu zapewnią większą głębię brzmienia

Pierwszą opcję (wymiana przednich głośników) rozszerzamy o wzmacniacz. Najlepiej wybrać czterokanałowy z możliwością mostkowania dwóch kanałów do trybu monofonicznego. Taki wzmacniacz poza napędzeniem głośników przednich pozwoli nam w przyszłości podłączyć subwoofer. W tym wypadku, jeśli chcemy wykorzystać seryjny radioodtwarzacz, musimy go oddać do specjalisty elektronika (zakład car audio), który wyprowadzi z niego wyjścia sygnałowe do wzmacniacza. Tym razem musimy dokupić jeszcze kable (w tym bezpiecznik), doprowadzimy nimi prąd do wzmacniacza oraz kable sygnałowe RCA (Cinch). Wymieńmy też kable głośnikowe na nowe, porządne (niech to będą chociaż firmowe kable z miedzi beztlenowej). Ta opcja stanowiąca uzupełnienie pierwszej propozycji pociągnie za sobą znacznie wyższe koszty: ceny wzmacniaczy zaczynają się od około 1300 zł, okablowania od 400 zł, a cena modyfikacji radioodtwarzacza w zależności od oferty wybranej firmy.

Sposób 2. Wzmacniacz pozwoli ulepszyć brzmienie zestawu audio w samochodzie

Powyższy zestaw uzupełniamy o subwoofer. Nie dajmy się skusić na te z membranami o dużej wielkości. Te z mniejszą membraną, o większym skoku, zapewnią bardziej precyzyjny bas. Dobrym rozwiązaniem jest głośnik o średnicy 25 cm, lub np. dwa o średnicy 20 cm każdy. Nie kupujmy tub, zajmują dużo miejsca, a bas emitowany przez nie pozostawia wiele do życzenia. Wybierzmy głośnik markowy z obudową z mdf-u. Najlepiej gdy jest ona wykonana na zamówienie pod dany model samochodu. Czego będziemy potrzebowali poza subwooferem? Kable sygnałowe za około 200 zł, mocowanie kolumny za około 50 zł, a sam subwoofer to koszt od około 400 zł. Ewentualnie dodajemy kondensator stabilizujący napięcie w cenie od około 350 zł. Zadbajmy też o dodatkowe wygłuszenie pojazdu.

Sposób 3. Subwoofer i wzmacniacz dodadzą nowym głośnikom mocy, a dźwiękowi nadadzą głębi

Subwoofer aktywny – to propozycja 2 w 1, dla osób potrzebujących większej ilości basu w samochodzie. Sprawdzi się też doskonale w pojazdach firmowych. Rozwiązanie jest proste: kupujemy mały subwoofer tzw. aktywny, czyli zintegrowany ze wzmacniaczem. Podłączamy go za pomocą interkonektów do radia lub wykorzystujemy wyjścia głośnikowe (np. tył). Oczywiście musimy jeszcze doprowadzić prąd, który pozwoli na pracę wzmacniacza. Demontaż takiego urządzenia jest prosty, a kształt i gabaryty oferowanych urządzeń są różne. Za markowy subwoofer zapłacimy około 800 zł.

Sposób 4. Subwoofer aktywny łączy w sobie dwie funkcje: subwoofera i wzmacniacza

Tym razem zaczynamy od wymiany radioodtwarzacza na nowy, klasy high-end. Dobrze by było, aby został skonfigurowany z fabrycznym wyświetlaczem i przyciskami od oryginalnego radia przez specjalistyczną firmę. W innym przypadku radioodtwarzacz może zostać zintegrowany z deską rozdzielczą, co będzie wyglądało estetycznie i pozwoli na wygodną obsługę. Nowe radio może pełnić również funkcję DVD i może być połączone np. z trzema lub więcej monitorami dla pasażerów. Możemy też naszą małą salę koncertową wyposażyć w system dźwięku dookulnego, np. Dolby Surround 5.1.

Podłączenie do odtwarzacza dodatkowego, cyfrowego korektora dźwięku pozwoli na płynną korekcję opóźnienia dla każdego z głośników, co sprawi, że przetworniki znajdujące się po stronie kierowcy będą wirtualnie odsunięte (znajdziemy się w centrum sceny dźwiękowej). Instalujemy dwa lub więcej wzmacniaczy (oddzielny dla subwoofera). Całość będzie opierać się na nowej instalacji, w tym na nowym okablowaniu dla jednostki centralnej. W tym przypadku zamawiamy także gruntowne wygłuszenie pojazdu. Koszt takiego przerobienia to już kwestia naszej wyobraźni i zasobności portfela...

Sposób 5. Nowy sprzęt audio w samochodzie sprawi, że znajdziesz się w centrum sceny dźwiękowej

Decydując się na modyfikację nagłośnienia w Waszych czterech kółkach pamiętajcie, że najważniejsza jest Wasza satysfakcja. Brzmienie i konfiguracja sprzętu powinny odpowiadać wymaganiom użytkownika, a nie gustowi osoby sprzedającej sprzęt. To Wy będziecie spędzali czas w samochodzie, słuchając muzyki, a nie specjalista, który Was obsługuje w punkcie sprzedaży!

Autor tekstu: Piotr Szymański