Mobilne technologie w ubezpieczeniach
Świat oszalał na punkcie smartfonów. Aplikacje, widgety, markety, geolokalizacje, wbudowane kamery HD – wprost nie sposób nadążyć za nowymi funkcjonalnościami tych kieszonkowych następców PC-tów. Jak się to ma do ubezpieczeń? Poczytajcie.
Przede wszystkim chodzi o aplikacje, które ułatwiają dostęp do informacji i różnych funkcjonalności, które mogą okazać się bardzo przydatne. Popatrzmy na podwórko ubezpieczycieli komunikacyjnych. Użyteczną aplikacją może okazać się mini przewodnik, który ułatwia kierowcom działanie w nieprzewidzianych sytuacjach. Np. gdy nagle zepsuje się im samochód lub przydarzy stłuczka.
Aplikacja tego typu pozwala na szybkie wezwanie assistance i zdalne przekazanie pracownikowi pomocy drogowej, informacji o naszej aktualnej lokalizacji (wszystko dzięki wbudowanym modułom GPS, A-GPS i wgranym do smartfona mapom). Ta ostatnia funkcjonalność wydaje mi się szczególnie fajna, gdy z uszkodzonym samochodem wylądujemy w tzw. szczerym polu. Zamiast biegać po okolicy szukając żywego ducha czy jakiegokolwiek oznaczenia miejsca, załatwia to za nas GPS. Wystarczy wybrać opcję typu „Wyślij moją lokalizację do assistance”.
Kolejną ciekawą i przydatną aplikacją mogą okazać się “gotowce” protokołów szkody. Czyli proste w obsłudze, kilkupunktowe instrukcje prawidłowego sporządzenia pisemnego i fotograficznego formularza szkodowego – dokumentu, z którego właściwym przygotowaniem wielu kierowców wciąż ma problem, jeśli likwidacja odbywa się bez rzeczoznawcy.
Brzmi jak science fiction? Parę lat temu takim fiction był direct Opisywane rozwiązania są już na wyciągnięcie ręki i za jakiś czas zapewne będą dla nas codziennością.
Macie może własne pomysły na aplikacje ubezpieczeniowe?
Oblicz składkę
już teraz
lub zadzwoń
(22) 444 44 23
pon. - pt. 8 - 20