Nowe technologie, a bezpieczeństwo
Okazuje się, że nowe technologie oprócz pomocy, niosą uczestnikom ruchu drogowego także pewne zagrożenia. Takie wnioski przynoszą badania przeprowadzone w Wielkiej Brytanii.
Tym razem fala krytyki spłynęła na pieszych… Czynnik ryzyka (oprócz nieznajomości przepisów ruchu drogowego) znacząco podnoszą gadżety technologiczne, które zabieramy ze sobą, wypuszczając się pieszo na miasto. Odtwarzacze mp3, smartfony, przenośne konsole do gier czy… kubki z kawą – to wszystko zajmuje nasze uszy, ręce, a przede wszystkim uwagę. Przewiduje się, że skala „odłączania się od rzeczywistości” przez przechodniów będzie wzrastała wraz z rosnącą popularnością mobilnych technologii. Tylko w ciągu ostatnich 3 lat Polacy kupili 3 miliony smartfonów.
Ilu spośród takiej rzeszy gadżeciarzy udałoby się przekonać, by dla własnego bezpieczeństwa zostawili swoje „zabawki” w domu? Pewnie niewielu, bo i sam pomysł wydaje się być nieco niedorzeczny. Rozwiązaniem pozostaje więc apelowanie i uświadamianie niezmotoryzowanym uczestnikom ruchu jak niebezpieczne może być nadmierne skupianie się na wszystkim poza tym, co dzieje się na chodniku czy przejściu dla pieszych.
Problem jest spory – Wyspiarze dostrzegli go, gdy przeprowadzone przez nich badania wykazały, że aż 75% przechodniów posiadających smartfony, w wyniku korzystania z gadżetu przynajmniej raz doprowadziło do potencjalnie niebezpiecznej sytuacji.
My jako kierowcy możemy się oczywiście denerwować, ale pamiętajmy, że i wśród nas jest ZBYT wielu takich, którzy odrywają się od rzeczywistości podczas prowadzenia samochodu. Jedno z chyba najskuteczniejszych rozwiązań sprowadza się do ograniczenia prędkości i… zaufania podczas jazdy po mieście.
Obejrzyjcie poniższy film i oceńcie, czy jesteście za wprowadzeniem – istniejącego już w krajach Europy Zachodniej przepisu drogowego, pozwalającego na przechodzenie przez jezdnię na czerwonym świetle „na własne ryzyko” .
Ja bym się zastanowił...
Oblicz składkę
już teraz
lub zadzwoń
(22) 444 44 23
pon. - pt. 8 - 20