O bezpieczeństwo dbajmy stale
Rok szkolny (i przedszkolny) trwa już miesiąc. Każdego poranka do aut wsiada w tym okresie więcej osób – często także tych najmłodszych. Warunki pogodowe pogarszają się, a na poprawę będziemy mogli liczyć dopiero na wiosnę. W związku z tym przygotowałem dla Was, krótkie zestawienie najczęstszych błędów, które pogarszają bezpieczeństwo kierowcy i jego pasażerów. Warto pamiętać o tym jak ich uniknąć.
Zacznijmy od nas samych – czyli prawidłowa pozycja w fotelu kierowcy. Pewnie uczyli nas jej instruktorzy podczas nauki jazdy, ale niektórym wiedza ta dość szybko umyka. Nieodpowiednia pozycja za kółkiem pogarsza nasze zdolności motoryczne i może przyczynić się do odniesienia poważniejszych obrażeń w razie kolizji.
Najważniejsza jest odległość rąk i nóg od kierownicy i pedałów. Nogi, w momencie maksymalnego wciśnięcia sprzęgła powinny być lekko ugięte w kolanie. Dość często spotykane jest błędne przeświadczenie o konieczności całkowitego wyprostowania nogi po wciśnięciu pedałów.
Druga uwaga dotyczy oparcia – w momencie wyciągnięcia rąk w stronę kierownicy, cała powierzchnia naszych pleców powinna pozostawać w styczności z siedziskiem.
I trzecia reguła – stałe utrzymywanie pozycji rąk podczas jazdy w pozycji „na za piętnaście trzecia” – ręce powinny utrzymywać się po przeciwnych stronach na jednej linii.
Kiedy dopasujemy już fotel do swojego ciała, co korzystnie wpłynie na naszą kondycję fizyczną zwłaszcza podczas długich podróży, zadbajmy o… własną psychikę. I nie mówię tu by przed jazdą wypić herbatkę z melisy. Rozważne prowadzenie i brak brawury, to nie kwestia wypicia przed podróżą naparów uspokajających, a coś co… albo się ma, albo (niestety) nie. Brak wyobraźni i zbytni pośpiech wielu kierowców są przyczyną ciągle powtarzających się apeli w serwisach informacyjnych.
A warto o tym przypominać, bo chwila nieuwagi czy zbytniego zaufania we własne możliwości może skończyć się tragicznie.
Przykład? Niedawny raport brytyjskiej firmy Accident Exchange, na temat częstotliwości wypadków spowodowanych tylko przez zbyt częste zmienianie pasa ruchu. Aż 6% wszystkich kolizji to powód tej formy brawury. Brawury, która może skończyć się tragicznie nie tylko dla nas, ale także dla naszych pasażerów.
A jak zadbać o nich? Podstawa to zapięte pasy – także u tych siedzących z tyłu. Ze szczególną dbałością powinniśmy podejść do przewożenia dzieci w fotelikach. Z najnowszych badań wynika, że 70% rodziców wciąż stosuje niewłaściwe praktyki – mam na myśli odpowiednie ustawienie i zmocowanie siedziska. Pamiętajmy, by foteliki najmłodszych pasażerów, którzy nie ukończyli drugiego roku życia montować tyłem do kierunku jazdy. Takie ustawienie fotelika sprawia, że siły hamowania rozkładają się równomiernie na całej powierzchni ciała, podczas gdy ustawienie przodem do kierunku jazdy koncentruje wszystkie siły tylko na punktach styku ciała z pasami.
Powyższe czynności nie wyczerpują oczywiście wszystkich zachowań sprzyjających poprawie bezpieczeństwa, o których powinniśmy pamiętać wsiadając za kółko, dlatego jeśli uważacie, że warto o coś jeszcze uzupełnić tę listę, zostawcie swoje opinie w komentarzach poniżej.
Oblicz składkę
już teraz
lub zadzwoń
(22) 444 44 23
pon. - pt. 8 - 20